„Będziesz mnie Pan naprawiał” słyszy coach na pierwszej sesji od klienta. Skąd to przekonanie? – pyta. „Szef mnie wysłał na coaching to chyba coś jest ze mną nie tak”.
Ja to nazywam Coachingiem OD. Firma nie jest zadowolona z tego jak pracownik wykonuje swoje obowiązki szefowskie lub inne i sięga po coaching. Przy okazji mniej lub bardziej świadomie komunikuje to skupiając się na problemie i na „deficytach” występujących u pracownika. Coaching idzie jak po gdudziew, jest dłuższy, kosztowniejszy a często i z niezadowalającym klienta rezultatem. Wiele czasu schodzi na na przekonaniu coachee, że coaching nie jest szkarłatną literą wypaloną na jego reputacji. Że nie jest „zepsuty”, „nic nie wart”, „wybrakowany” A można przecież inaczej zacząć i osiągnąć lepsze rezultaty.
To prawda – coaching pracuje nad usuwaniem barier aby osiągnąć jakość działania równą potencjałowi coachee. Pamiętacie wzór (P= p-i). Bariery to nie są jednak defekty osobowości klienta. To przekonania i wzory zachowań nabyte w przeszłości, to często destrukcyjny wpływ środowiska klienta. To mogą być luki w kompetencjach. To wreszcie wartości, którymi coachee się kieruje.
Przeciwieństwem coachingu OD jest coaching DO, który zaczyna się od zupełnie innej komunikacji od interesariuszy procesu (szefa, HR czy sponsora) oraz coacha do coachee.
- Drogi pracowniku. Zależy nam na Tobie i dlatego zdecydowaliśmy się na sfinansowanie coachingu dla Ciebie abyś mógł w pełni wykorzystać Twój potencjał dla dobra firmy i dla swojego rozwoju.
- Otrzymujesz wsparcie, które istnieje w bardzo ograniczonych zasobach – czas na refleksję, uważność coacha i przestrzeń, w której bez obaw można być w pełni szczerym.
- Proces coachingu jest poufny. Wszystko co powiesz w trakcie procesu coachingowego zostanie między Tobą a coachem. To nie jest egzamin ani ocena Twoich kompetencji!
- Coaching jest nagrodą za Twoją pracę i wyrazem tego, że mamy w stosunku do Ciebie plany na przyszłość. Chcemy abyś w pełni rozwinął skrzydła ponieważ wierzymy, że drzemie w Tobie duży potencjał.
- Jeśli jesteś na to gotowy i chcesz w pełni wziąć odpowiedzialność za swoją naukę i rozwój to firma będzie Cię w tym wspierać.
Idealistyczne? Może. Skuteczne? Na pewno.